piątek, 5 kwietnia 2013

Co to znaczy „parada”

Działalność brydżowa rozrasta się. Teraz np. okazało się ze nasi dobrzy przyjaciele z dzieciństwa tez grają. A że maja wsparcie w osobie Profesora Filutka…


W Stumilowym Lesie

Co to znaczy „parada”

Mój wnuk Krzyś to bardzo rozgarnięty chłopiec. Kilka miesięcy temu wpadł do mnie gdy grałem z Profesorem Tutką w brydża. Odwiedzili nas właśnie nieźli brydżyści- Omar Sharif i profesor Higgins. Krzyś trochę kibicował, a potem poprosił o kilka lekcji, które z radością mu udzieliłem. Zaczął uczyć swoich przyjaciół w Stumilowym Lesie. Okazało się że w lesie już mają Mistrza Nad Mistrze w osobie Sowy Przemądrzałej. I tak nauka gry w brydża poszła w Stumilowym Lesie pełną parą. Krzyś przychodził do mnie po nauki sam, bo Sowa będąc Bardzo Zajętą i Ważną Osobą nie miała czasu. Zresztą jako Mistrz Zagajnika i Okolic to ona uczyła innych.
Postanowiłem któregoś dnia odwiedzić Stumilowy Las, by w przebraniu Muchomorka obejrzeć co też umieją przyjaciele Krzysia.
Trafiłem na następujące rozdanie:
Podany jest oczywiście cały rozkład . Niezbyt interesujący. Ja wolę rozkładówki z innych pism.
Kłapouchy na N wiedział, że z siemiokartem może otworzyć 3 pik, ale mamrocząc: „i tak nic mi się uda i atu nie podzieli”- otworzył Multi: 2 karo.
Kubuś Puchatek dokładnie policzył punkty, paluszkiem umazanym conieco w miodzie, przypomniał sobie „Trendy i Wybryki Nowoczesnej Licytacji” autorstwa Sowy i skontrował.
Sowa powiedziała 2 pik, a Prosiaczek, rad że nie wystawiają go na żadną ciężką próbę, spasował.
Kłapouchy zadumał się- „Sowa chce grac 3 kier jeśli mam kiery, a ja wnoszę jej w posagu siódmego pika i króla kier”- kombinował. „Ewentualny impas powinien też iść, bo punkty ma raczej Puchatek”.
-Wrrrrrauauauau!!- zaryczał mu nagle nad uchem Tygrysek, którego zaczynał już męczyć przydługi namysł Kłapouchego.
-Co tam robisz, Kłapouszku?- spytał z troską Krzyś pomagając Kłapouchemu wydostać się spod stołu.
I tak będzie na mnie, ale niech Sowa pokaże swą rozgrywkę- zamruczał Kłapouchy niepewnie siadając z powrotem na stołku i desperacko dołożył końcówkę: 4 pik!!
Sowa Przemądrzała, jak to miała we zwyczaju, pokręciła zrazu głową nad beznadziejną licytacją partnera. Treflowy wist jej nie zmartwił, … tutaj podana jest błyskotliwa rozgrywka Sowy która spowodowała że wygrała – wydawałoby się – nie do wygrania, kontrakt.
Prosiaczek pomyślał ze smutkiem, że jak się jest Bardzo Małym Zwierzątkiem, to nie bierze się nawet dwóch pewnych lew atutowych
Oto co można poradzić na zły podział atutów! To co widziałeś, to jest właśnie parada, Puchatku, jeśli wiesz o czym mówię- dodała z wyższością.
Tak! -potwierdził po chwili zastanowienia Puchatek. Porada, to jak przychodzę do ciebie, by się dowiedzieć o pro-cośtam pogody, ty tłumaczysz mi przez godzinę a ja nic nie rozumiem.

A ja pomyślałem sobie że przyjaciół Krzysia ze Stumilowego Lasu czeka Wielka Przyszłość.


Profesor Filutek