Ku pokrzepieniu serc. Emerytura jest okresem życia dającym , wbrew pozorom, najwięcej możliwości. Nie poddawać się. Nie zamykać. Przypomnieć sobie stare pasje, tworzyć nowe.
wtorek, 11 sierpnia 2020
Richelieu
Czytam sobie (po raz wtóry) Trzech Muszkieterów. Tym razem w oryginale. No i znajduję paralele z obecną rzeczywistością.
Otóż konstatuję, nie bez gorzkiej satysfakcji, że Kardynał Richelieu musiał długo czekać na godnego następcę. Godnego, pod względem ZŁA, intryganctwa i mnóstwa innych negatywnych cech, który twórczo rozwinął działy: Podłość i Insynuacje. Na szczęście, ów jego następca, pod względem formatu, do pięt mu nie dorasta.
Tu przypomina mi się ponadczasowy Szwejk, który porucznika Duba ochrzcił „wicepierdoła”, bo do prawdziwego pierdoły (jak np. jeden znajomy generał) dużo mu brakowało.
A do kompletu: w tekście używane jest często słowo antichambre, czyli przedpokój, poczekalnia. W języku polskim również istnieje słowo antyszambrować. Znaczy to wystawać w poczekalni w oczekiwaniu na audiencję. Czyli to, czym zajmował się Adrian przez ostatnie 5 lat.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz