poniedziałek, 2 grudnia 2013

logika

Rozmawiam przez telefon z wnukiem. W pewnej chwili pytam:
- a co teraz robisz?
- rozmawiam z tobą- pada rzeczowa odpowiedź
Prosto i logicznie. Logika dziecka jest zabójcza, nie obciążona zbędnym bagażem doświadczeń. Jakże różna od naszej. Kobieca, wszelako, i męska jednak trochę się różnią.
O logice damskiej było sporo. A o logice męskiej?
Idź do sklepu- mówi żona do męża- i kup parówki. Jeśli mają jaja, to kup 10.
Mąż w sklepie pyta: macie jaja?
Tak
To poproszę 10 parówek!
I to jest, proszę pań, żelazna logika!!
Mężczyźni nie wchodzą w szczegóły, gdy nie trzeba. Pytanie- odpowiedź. To najczęstszy schemat bez zbędnych dygresji, opowieści i dywagacji. Nawet w takich okolicznościach:
Skoczkowi nie otworzył się spadochron. Zawiódł również ten zapasowy. Leci biedny i nie wie co ma robić. Aż tu nagle widzi, że z ziemi oderwał się mały punkcik, leci do góry i rośnie w oczach. Gdy jest już całkiem blisko, skoczek zauważa, że to żołnierz, jak on. Zadowolony krzyczy:
- Kolego, spadochron mi się nie otworzył, co mam robić?
- Nie wiem- słyszy w odpowiedzi- ja jestem saper.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz