Na UTW cykl bardzo ciekawych wykładów: o muzyce i o krajach Ameryki Południowej, to dla mnie gratka- wszak króluje tam język hiszpański w którym czuję się coraz lepiej. U Eweliny był wykład o Barcelonie i architekturze Gaudiego. Jednocześnie znalazłem program wycieczek dofinansowywanych z Unii właśnie do Hiszpanii. Szybka decyzja: w maju jedziemy na Costa Brava do Barcelony, muszę zobaczyć Sagrada Familia na własne oczy- mówi Ewelina.
Zima się kończy więc znów wyjazd w Dolomity, mamy taką naszą metę na południe od Cortiny d’Ampezzo- raj dla narciarzy, blisko 100 km tras nienagannie przygotowanych, słońce na 100% pobytu. Żyć nie umierać.
W marcu Marysia skończyła 2 lata a Jozin 3 i z tej okazji obchody dnia dziecka. Marysia pięknie mówi na Ewelinę babcia Luniania, Zosia zaczyna się uśmiechać pokazując że rozpoznaje twarze; za ten bezzębny uśmiech- mówi jej ojciec- oddałbym cały świat. Jozin- już stary przedszkolak- mówi że tam jest bardzo fajnie i cieszy się zawsze widząc dziadka. Jasiek za chwilę pójdzie do 3 klasy, a na razie do komunii. Wyrósł już z fascynacji spidermanem, teraz bożkiem są gry na playstation.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz