Pomyśleć by można że nie wiemy co zrobić z wolnym czasem. Z moim przyjacielem jeszcze ze szkoły podstawowej- Przemciem (aktualnie USA) postawiliśmy sobie takie zadanie: jak by napisali na zadany temat różni poeci. Przemek- matematyk z rodziny filozofów a więc i humanista. Wiersze w szkole klecił bez zbytniego wysiłku, dość- jak na owe czasy- udane. Robiliśmy sobie różne zabawy i konkursy gdyż nie pozostawałem w tyle i czasami też coś mi się udawało.
A temat na dzisiaj jest taki:
Zimno. Grzejniki nie grzeją. Dziewczę próbuje je uruchomić. Bezskutecznie.
No to zaczynamy:
Mickiewicz
Ktokolwiek będziesz w stronach Rokitnicy
Dziwne obaczysz tam rzeczy
Postać nadobna przecudnej dziewicy
co kaloryfer ma w pieczy
- Cóż czynisz, dziewczę - pytasz zdziwiony
ona nie pocznie się żalić
wzrok tylko przed się rzuca strwożony
- chce kaloryfer rozpalić
Ach, próżno, próżno trwonisz dzień cały
próżne masz w sercu nadzieje
chociaż twe ręce śrubami ruszały
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz