W czerwcu kilkudniowy wypad do Augustowa- jednego z naszych ulubionych miejsc. Toż to w Augustowie właśnie, nad Neckiem, powstało zdjęcie z Kalendarza 2007. I tekst Eweliny:
gdzieś nad Neckiem lub Białym;
Kiedy szliśmy ścieżkami
w chórze cykad we mgle
naszym żaglem opięty
Który (teksty były dwujęzyczne) zinterpretowałem tak:
Nights in Augustow, on The Necko lake
(Just stop, have a break), nights covered with a mist.
Tied with our sail, August, so colorized
Will remain like a spice among best souvenirs
Will remain like a spice among best souvenirs
Po powrocie- niespodzianka: na imieniny (wszak w czerwcu- Piotra I Pawła) sąsiad Jasio przygotował mi wspaniały prezent- kompletną dyskografię (na CD) Pink Floydów. Od syna- Krzysia dostałem dla odmiany „Koncert Wiedeński”- jedną z niewielu płyt Jarretta której dotąd nie miałem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz