czwartek, 12 lipca 2012

Waligórski


temat już znamy- zmagania z grzejnikiem.
Był Załucki.
po latach jego panowania zrobiła się pustka którą wypełnił
inny Mistrz: Andrzej Waligórski
i w ten sposób On owe zmagania z grzejnikiem
(i nie tylko) mógłby opisać:



Kniaź Dreptak zjadł dwa jajka,
popił oślego mleka
Trzy jagodzianki z budyniem,
parówki z boczkiem i szpinak
Klepnął po tyłku kucharkę
a widząc jak szybko ucieka
Mruknął: straciła jędrność
i miękka jak cielęcina
Aż tu giermkowie niosą
na srebrnej tacy obcęgi
Młotek, klucz szwedzki, francuski
i trzeci chyba od gerdy
Choć szwedzki to raczej stół wolał,
brzydził się majsterkowaniem
Fortele wymyślał zaś
niczym Zagłoba- na zawołanie
Wziąwszy się zatem pod boki
tak rzecze: zacny mój ludu
Kto kaloryfer przerobi
na czajnik lub piec kaflowy
Dostanie rękę mej córki,
choć szpetna i trzeba cudu
By znalazłby się ochotnik.
Jednak by problem mieć z głowy

Dokładam pół królestwa.
Natenczs wystąpił przystojny
Młodzian przez damy Zenkiem zwany.
Te zaś szlochają: Pomocy!
Ach gdzieżeś ty Zenku nasz,
co będzie z nami, to gorsze niż wojna!
Królewna zaś rączkami i kolanami trze
nie mogąc doczekać się nocy

Zaś kniaź Dreptak zadowolony poprawił tylko kalesony
I rzekł z ukontentowaniem:
słusznie spuściłem wodę z c.o, wiedziałem że coś się stanie
poczem udał się do młodszej pomocnicy kucharki
co przygotowywała na obiad skwarki
i wciągnął ją podstępem do spiżarki
ona zaś mu tam dała na śniadanie
pyzy pokrajane w talarki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz